En savoir plus
Pod pseudonimem Anna Winner kryje sie lublinianka, absolwentka wydzialu etnografii lubelskiego UMCS, ktora po studiach imala sie roznych zawodow: miedzy innymi kierowala domem kultury, byla dyrektorka biura ZG Stowarzyszenia Tworcow Ludowych dziennikarka. Wspoltworzyla i prowadzila cykl programow folklorystycznych "Panorama Folkloru" w drugim programie TVP. Los sprawil, ze 13 grudnia 1981 r. znalazla sie w Szwecji na dwutygodniowym urlopie, ktory przedluzyl sie do dzis. Musiala przekwalifikowac sie i pracowala jako ekonomistka. Po przejsciu na emeryture zajela sie pisaniem ksiazek. Jej debiut to autobiografia: Czarno-biale zycie. Kolejne tytuly: Pietno Slad renifera; Trudne milosci; Nici Szczescia - moje furoshiki; Tamara; Nieprzewidziane skutki zlamania nogi, czyli Stockholm's Taxi drivers; Wracam z niepamieci; Jak ziarnka piasku, Patrze na moj czas.
Dziesiata juz ksiazka Anny Winner Miod mi w serce lejesz to nietypowa biografia jej ojca - Jana Podgorskiego. Rzecz oparta jest na wspomnieniach, spisanych dla dzieci, dokumentach archiwalnych, nagraniach i notatkach robionych w Szwecji w 1985 r., podczas wizyty ojca autorki w Sztokholmie.
Akcja toczy sie dwutorowo: w Szwecji, ktora zwiedza Jan Podgorski, i w jego wspomnieniach, obejmujacych okres od 1908 r. do wspolczesnosci. Historia nie skapila zwrotow w zyciu bohatera. W majatku rodzicow na Podolu przezyl rewolucje 1917 roku, po ktorej z panicza stal sie kolchozowym parobkiem, zyjacym w wielkiej biedzie i ponizeniu. Do Polski wrocil z rodzina w 1926 roku. Skonczyl podchorazowke w Grudziadzu, odbyl sluzbe w 21. Pulku Ulanow w Rownem; po studiach w lwowskiej Akademii Medycyny Weterynaryjnej skierowano go jako lekarza weterynarii do 6. Pulku Strzelcow Konnych w Zolkwi. Druga wojna swiatowa to dla niego udzial w kampanii wrzesniowej, slub z matka Anny Winner i okupacja. Spedzil ja we wsi na Kresach jako weterynarz, gdzie dzialal rowniez w konspiracji. Udawal Ukrainca, ukrywajac sie przed Rosjanami, pozniej Niemcami, a caly czas przed ukrainskimi nacjonalistami. Okres powojenny to praca w Lublinie, studia medyczne, rozpoczecie lekarskiej praktyki i rodzinne perturbacje.
"Miod mi w serce lejesz" - to jedno z ulubionych powiedzonek ojca autorki. Jan Podgorski nie zyje juz od wielu lat, ale chyba wlasnie tak powiedzialby, gdyby sie dowiedzial, ze corka wraz rodzenstwem podjela probe przedstawienia jego losow w formie ksiazkowej. Ksiazke bardzo dobrze sie czyta, jest uporzadkowana, jasna, swietnie napisana. Wielowatkowa, z glebokim uniwersalnym dnem.