Ulteriori informazioni
Powiesc niniejsza jest, chronologicznie, dalszym ciagiem Drogi donikad. To znaczy, przedluzeniem jej w czasie, ale tylko czesciowo w tym samym terenie. Niektore osoby z tamtej powiesci graja w tej glowna role; o innych nieraz sie wspomina.
Akcja powiesci toczy sie na tle zdarzen historycznych, scislej: pewnych fragmentow minionej wojny, i jest z nimi zwiazana. Przedstawienie tych zdarzen w powiesci nie ma na celu narzucania czytelnikowi jakiejkolwiek "tezy", badz podejmowania "polemiki politycznej". Jest wylacznie proba opisania tego co bylo.
Zastosowalem metode wprowadzania postaci powiesciowych w bezposrednie zetkniecie nie tylko z autentycznymi wypadkami, ale tez z autentycznymi ludzmi dzialajacymi w tamtym czasie. Odbiega to, rzecz zrozumiala, od formy klasycznej powiesci. Nie wydaje mi sie jednak, aby konwencja ograniczajaca w tym wzgledzie swobode autorska byla sluszna. Jestem zwolennikiem w tworczosci literackiej swobody nieograniczonej. Dzis zwlaszcza, gdy proby obalenia krepujacych tworczosc kategorii prowadza do licznych eksperymentow, nieraz daleko idacych, jak np. tworzenie z powiesci "antypowiesci" itp. - surowe przestrzeganie podzialu na tzw.: "fiction" i "non-fiction" wydaje mi sie anachronizmem. Nie chce przez to powiedziec, ze jestem przeciwnikiem utartych konwencji. Chce tylko uprzedzic czytelnika, ze moja powiesc tych konwencji nie przestrzega.
Jozef Mackiewicz