Read more
Niektorzy z nas zyja troche jak cyrkowe slonie przywiazane do slupka za noge rowerowym lancuchem. Jakim cudem tak lichy lancuch powstrzymuje tak duze i silne zwierze? Tajemnica tkwi w pamieci slonia. Gdy byl bardzo mlody, probowal sie uwolnic, ale wtedy nie mial jeszcze wystarczajaco duzo sily. Maly slonik zapamietal wiec, ze lancuch jest dla niego zbyt mocny. Dzis, choc jest juz duzym i silnym sloniem, nawet nie probuje sie wyrywac - przyzwyczail sie juz bowiem do swojej sytuacji. Gdyby jednak sprobowal sie uwolnic - zaden czlowiek nie zdolalby go w ten sposob ponownie uwiezic.
W podobny sposob uczymy sie postrzegac samych siebie. Od dziecka wmawia sie nam, jak wazny jest wyglad, osiagniecia i wladza. Przyzwyczajamy sie do tego sposobu myslenia tak bardzo, ze kierujemy sie nim, nawet jesli uswiadomimy sobie jego niepoprawnosc. Prawda o tym, kim jestes, jest jednak silniejsza niz lichy lancuch, ktory przeszkadza Ci w pelni wykorzystywac swoj potencjal niepowtarzalnego i wartosciowego Bozego stworzenia. Nie musisz byc jak slon cyrkowy. Mozesz wyrwac sie z wiezow przeszlosci. Bedziesz mogl doswiadczyc wowczas nieskrepowanej radosci, wysokiego poczucia spelnienia, ktore stanowia dziedzictwo kazdego dziecka Bozego. Wystarczy, abys popatrzyl w Boze lustro.
