Read more
Chantal Delsol celnie zauwaza, ze Vladimir Tismaneanu kiedy mowi o diable, nie personifikuje zla, lecz ujmuje je w calej glebi jako zlo ontologiczne. Systemy totalitarne zmuszaly ludzi by zyli w jakims sztucznym swiecie, gdzie nie bylo mozliwe porozumienie nawet z bliskimi, gdzie nie bylo miejsca na wolnosc mysli i sumienia. Autor stosuje tu pojecie nihilizmu i jest przekonany, ze jest to nihilizm diaboliczny, radykalnie negujacy podstawy czlowieczenstwa. To zbrodnia ontologiczna, diaboliczne pogwalcenie bytu.
Autor wyciaga wnioski z potwornosci tej zbrodni: sadzi, ze kategoria totalitaryzmu obejmuje zarazem nazizm i komunizm; ten ostatni, jako wczesniejszy w historii, byl inspiracja pierwszego. A prawdziwym jego prekursorem byl Lenin, a nie Stalin.
Tismaneanu doskonale uchwycil tez to, co stanowilo istote rewolucji 1989 w krajach zdominowanych przez komunizm. Wowczas to spoleczenstwa totalitarne zorganizowaly anty-utopijna rewolucje, ktora postawila sobie za cel powrot do stanu przed-utopijnego - powrot do rzeczywistego zycia, "powrot do historii".