Read more
András zyje sila bezwladu. Od lat trwa w skomplikowanym zwiazku z Ágnes, praca naukowa nad historia literatury austriackiej juz dawno przestala go interesowac, probuje napisac wiekopomna powiesc, ale nie potrafi wymyslic nawet pierwszego zdania. Z kumplami nad szprycerem toczy wiec niekonczace sie dyskusje o zyciu i sporcie, chadza do teatru albo na demonstracje, choc robi to wylacznie dla Ágnes, i zapamietale kataloguje przyklady dawnej wielkosci Wegier i dawnych ich klesk. I tylko od czasu do czasu cos te rutyne przerwie.
W tej historii glownych bohaterow jest dwoch: András i Budapeszt, bo miasto to zbudowano wlasnie dlatego, by on w nim zyl, by mogl chodzic po Wielkim Bulwarze, patrzec na budanskie wzgorza, spogladac na Dunaj z okien autobusu 178 jadacego mostem Elzbiety i spacerowac po Zuglo, dzielnicy swojego dziecinstwa, ktore uplynelo w cieniu nieobecnego ojca, babki kalwinki i wiecznie wzdychajacej matki.
"Sonennberg" to nie tylko brawurowo i z poczuciem humoru opowiedziana historia zycia kilkorga mieszkancow Budapesztu. To takze hold dla niezwyklej stolicy kraju, ktory szczyci sie gwiazdami pilki wodnej, przemyslu porno i seryjnymi zabojcami. To rowniez blyskotliwe wykorzystanie obsesyjnego i zjadliwego stylu austriackiej prozy do skonstruowania fenomenalnego bohatera.