Read more
"Zadzwonili znajomi, zachecali nas i mialam nadzieje, ze ich namowy zmotywuja mojego meza.Raz nawet przyszli do nas rozniecac w nas zapal.Ja bylam gotowa, ale ze wszystkich sil staralam sie, aby moj maz dzialal po swojemu i we wlasnym tempie.Slyszelismy juz wtedy o typach osobowosci i wiedzialam, ze mam choleryczne sklonnosci do przejmowania wladzy, gdy on wykazuje niezdecydowanie.Pod wieloma wzgledami byl bardzo madry, w niektorych sprawach nie brakowalo mu motywacji, ale przyzwyczail sie, ze ja wszystko planuje i o wszystkim decyduje-od wydatkow poczawszy, po restauracje i miejsce na wakacje.On wspieral mnie miloscia, ale nie byl przywodca i taka sytuacja stawala sie meczaca."
" W trzy miesiace z dziesieciu pracownikow, ktorzy przychodzili, jak im sie chcialo, stworzylismy zespol zlozony z dwoch pracownikow pelnoetatowych i jednego dochodzacego.Nikogo nie musialam zwalniac.Nalegalam tylko na przejecie odpowiedzialnosci.Podnieslismy wydajnosc, zredukowalismy koszty i stworzylismy zespol, ktory wspolnie pracuje nad realizacja celow.A wszystko to dzieki znajomosci zalet, wad i emocjonalnych potrzeb ludzi o roznych typach osobowosci oraz na zastosowaniu tej wiedzy w praktyce."