Read more
Ta niezwykla ksiazka, napisana w drugiej polowie lat 60. dwudziestego wieku, ze wzgledow cenzuralnych mogla zostac wydana dopiero w 1989 roku. Jej tematem, mowiac lapidarnie, sa rzeczy najwazniejsze: zycie, milosc, smierc. A skoro milosc, to niespelniona: uczucie, jakie syn zydowskiego rzemieslnika, trudniacy sie udzielaniem korepetycji, zywi do profesorskiej corki. Wybranka wychodzi za maz za enkawudziste, potem ma drugiego meza. Przedziwnie rozchodza sie i krzyzuja drogi bohaterow az do tragicznego finalu.
To znakomicie napisana gestym, metaforycznym jezykiem opowiesc o czlowieku, ktoremu nieustannie towarzyszy poczucie zmarnowanego - nie z wlasnej winy - zycia, uplywajacego w poczuciu coraz wiekszej beznadziei i narastajacego zagrozenia.
Tlem wydarzen sa realia czasow stalinowskich - w pewnym sensie to takze opowiesc o tamtym nieludzkim systemie. We wspomnieniach bohatera milosc splata sie z historia: przesluchaniami, przesladowaniami, zniknieciami bez sladu wielu znajomych. Okreslenie "zagnac do piatego kata" w zargonie enkawudystow oznaczalo bicie wiezniow w czasie przesluchania.
O genezie tej na poly autobiograficznej powiesci sam Metter pisal: "Musialem opowiedziec o nieskonczenie dlugiej milosci, ktora pochlonela mnie i calkowicie polamala. W mojej pamieci stopily sie krwawe drapiezne czasy i ta odurzajaca, oszalamiajaca namietnosc".